Protokół Litwinowa. Nigdy więcej wojny?

Protokół Litwinowa. Nigdy więcej wojny?

Dodano: 
Podpisanie paktu Brianda-Kellogga
Podpisanie paktu Brianda-Kellogga Źródło:Wikimedia Commons
Protokół Litwinowa był wielostronnym układem pomiędzy Związkiem Sowieckim z Polską, Estonią, Łotwą i Rumunią.

27 sierpnia 1928 roku piętnaście państw świata podpisało pakt zwany traktatem przeciwwojennym, paktem paryskim lub po prostu paktem Brianda-Kellogga od nazwisk Aristide Brianda (ministra spraw zagranicznych Francji) i Franka Billingsa Kellogga (sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych). Pomysłodawcą tego układu była Francja, która chciała skłonić Stany Zjednoczone do większego zaangażowania w Europie.

Pakt podpisany został przez kraje takie jak: Australia, Kanada, Czechosłowacja, Niemcy, Indie, Wolne Państwo Irlandzkie, Włochy, Nowa Zelandia, Związek Południowej Afryki, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Polska, Belgia, Francja i Japonia, a w późniejszych terminach przez: Afganistan, Albanię, Austrię, Bułgarię, Chiny, Danię, Dominikanę, Egipt, Estonię, Finlandię, Gwatemalę, Holandię, Hiszpanię, Irlandię, Jugosławię, Kubę, Litwę, Liberię, Łotwę, Nikaraguę, Norwegię, Panamę, Peru, Portugalię, Rumunię, Syjam, Szwecję, Turcję i Związek Sowiecki. Jeszcze później przystąpiły do paktu: Chile, Ekwador, Wolne Miasto Gdańsk, Grecja, Haiti, Hidżaz, Honduras, Iran, Islandia, Kolumbia, Kostaryka, Luksemburg, Meksyk, Łotwa, Paragwaj, Szwajcaria, Wenezuela, Węgry.

Pakt wszedł w życie 24 lipca 1929 roku po ratyfikowaniu przez wszystkie państwa.

Pośpiech Moskwy?

Związek Sowiecki nie chciał czekać aż pakt Brianda-Kellogga wejdzie w życie, więc postanowił przyjąć szybciej własne „gwarancje bezpieczeństwa”. Z racji tego, w grudniu 1928 roku, Moskwa zaproponowała Polsce podpisanie układu bilateralnego, który obowiązywałby od razu po ratyfikowaniu przez te dwa państwa. Polska nie chciała w tamtym czasie podpisywać dwustronnego układu z ZSRS i uzależniła swój udział w pakcie od przyjęcia go przez kilka innych państwa: Rumunię, Litwę i Łotwę.

Negocjacjami w tej sprawie zajmował się Maksim Litwinow, zastępca komisarza spraw zagranicznych ZSRS. Ostatecznie, 9 lutego 1929 roku, podpisano w Moskwie układ wielostronny zwany protokołem Litwinowa. Przystąpiły do niego ZSRS, Polska, Rumunia, Litwa i Łotwa. Sygnatariuszem dokumentu po stronie polskiej był Stanisław Patek.

Józef Beck w rozmowie z Maksimem Litwinowem. Moskwa, luty 1934

Protokół Litwinowa był paktem przeciwwojennym. Zakładał wyrzeczenie się stosowania siły w dochodzeniu pretensji terytorialnych, a także, że wszelkie spory będą rozstrzygane drogą pokojową. W późniejszym czasie do układu dołączyły Litwa, Turcja i Persja. Polska ratyfikowała dokument 30 marca 1929 roku. W Sekretariacie Ligi Narodów dokument zarejestrowano 3 czerwca tego samego roku.

Na protokół Litwinowa powoływano się przy podpisywaniu późniejszych dwustronnych układów.

Polsko-sowiecki pakt o nieagresji

Polsko-sowiecki pakt o nieagresji został podpisany jakiś czas później, 25 lipca 1932 roku w Moskwie. Sygnatariuszami byli poseł Stanisław Patek i zastępca ludowego komisarza spraw zagranicznych Nikołaj Kriestinskij.

Preambuła paktu odwoływała się do traktatu ryskiego z 1921 roku jako podstawy wzajemnych stosunków.

Obie strony stwierdzały w nim, że wyrzekają się wojny jako „narzędzia polityki narodowej w ich wzajemnych stosunkach, zobowiązują się wzajemnie do powstrzymywania się od wszelkich działań agresywnych lub od napaści jedna na drugą, zarówno samodzielnie, jak łącznie z innymi mocarstwami. Za działanie sprzeczne ze zobowiązaniami niniejszego artykułu uznany będzie wszelki akt gwałtu naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną drugiej Umawiającej się Strony, nawet gdyby te działania były dokonane bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów”.

Art. 1 zabraniał każdej ze stron napaści na drugą zarówno samodzielnie, jak i w porozumieniu z trzecią stroną. Za napaść uznawał „wszelki akt gwałtu, naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną drugiej Umawiającej się Strony, nawet gdyby te działania były dokonane bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów”.

W razie napaści państwa trzeciego na jedną ze stron art. 2 zobowiązywał drugą stronę do nieudzielania pomocy czy poparcia napastnikowi, choćby pośredniej. Napaść strony paktu na państwo trzecie dozwalał drugiej stronie na wypowiedzenie go bez uprzedzenia.

Art. 3 zabraniał stronom brać udział w porozumieniach „z punktu widzenia agresji jawnie dla drugiej Strony wrogich”.

Art. 4 głosił, że art. 1 i 2 nie naruszają zobowiązań wynikających z umów zawartych uprzednio, o ile te umowy nie zawierają w sobie elementu napaści.

Art. 5 zobowiązywał strony do pokojowego rozstrzygania sporów. Spory, których nie udało się rozwiązać na drodze dyplomatycznej, miały być przekazywane komisji pojednawczej, zgodnie z postanowieniami podpisanej osobno Konwencji uznanej za integralną część Paktu.

Pakt o nieagresji pomiędzy Polską a ZSRS z 25 lipca 1932 roku

Dokumenty ratyfikacyjne wymieniono w Warszawie, 23 grudnia 1932 roku i z tym dniem pakt nabierał mocy.

Polsko-sowiecki pakt o nieagresji został zawarty na 3 lata z możliwością przedłużenia na kolejne 2 lata. 5 maja 1934 roku pakt został przedłużony do 31 grudnia 1945 roku.

Jakkolwiek, z dzisiejszej perspektywy, naiwne może się wydawać podpisywanie z Sowietami paktu o nieagresji, to trzeba pamiętać, że w roku 1932 Polska nie miała większego „pola manewru”, jak tylko starać się zabezpieczyć swoje bezpieczeństwo poprzez umowy międzynarodowe.

Polsko-sowiecki pakt o nieagresji został całkowicie przekreślony wraz z podpisaniem paktu niemiecko-sowieckiego zwanego paktem Ribbentrop-Mołotow, który w konsekwencji doprowadził do tego, że we wrześniu 1939 roku najpierw Niemcy (z którymi Polska również miała podpisany pakt o nieagresji od 1934 roku), a później Sowieci zaatakowali ziemie Rzeczpospolitej.

Czytaj też:
Konferencja w Locarno. Polska już 1925 roku miała powody do niepokoju
Czytaj też:
Układ monachijski. Polityki ustępstw wobec Niemiec ciąg dalszy
Czytaj też:
„Zamach majowy miał odstraszyć wrogów Polski”

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl