Polacy – naród pozbawiony liberalizmu ekonomicznego

Polacy – naród pozbawiony liberalizmu ekonomicznego

Dodano: 
Rozrywana flaga Polski. Kadr z filmu "Dzień świra"
Rozrywana flaga Polski. Kadr z filmu "Dzień świra" Źródło: YouTube / Polish Movies, screen
Patrząc z perspektywy historycznej formacje postulujące liberalizm ekonomiczny nigdy nie uzyskały na ziemiach polskich silnej pozycji.

Ciężko wszak by ideologia stawiająca w centralnym punkcie wolność gospodarczą zatriumfowała w kraju, który przez ostatnie dwa i pół wieku, 168 lat znajdował się w niewoli.

Liberalizm jako doktryna przejawił się m.in. w publicystyce Stanisława Kostki Potockiego oraz w programie obozu politycznego Hotel Lambert, ale były to jedynie echa liberalizmu zachodnioeuropejskiego. W XIX i na początku XX wieku, podczas gdy ziemie polskie wciąż pozostawały pod panowaniem zaborców, na Zachodzie Europy tworzyły się partie polityczne, w tym te zorientowane liberalnie. Wiązało się to z procesem zastępowania systemu feudalnego systemem kapitalistycznym.

Polska bez wolności i niepodległości

O wątłej obecności doktryny liberalizmu na terenach polskich zdecydowało kilka czynników. Najważniejszym punktem odniesienia dla wszystkich stronnictw politycznych przed pierwszą wojną światową była kwestia braku niepodległości i podziału naszego kraju między trzy mocarstwa. Polski nie było na mapie, naród funkcjonował w ramach państw zaborczych, a poszczególne (choć nie wszystkie) środowiska polityczne, skupiały się na poszukiwaniu drogi do odzyskania państwa polskiego dla Polaków. Ich prawicowe i lewicowe idee nie były kwestią pierwszorzędną. Pomimo, że Narodowa Demokracja ze swoim programem uobytwtelnienia mas kładła ogromny nacisk na budowę niezbędnej w wolnym społeczeństwie klasy średniej, to na forsowanie liberalizmu gospodarczego nie było w ówczesnej rzeczywistości miejsca.

Kiedy w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, biedny, wyniszczony zmaganiami wojennymi kraj znajdował się w bardzo trudnej sytuacji zarówno gospodarczej jak i społeczno-politycznej. Polacy wspólnymi siłami, z trudem, ale i z efektami rozpoczęli odbudowę. Jednak od 1926 roku rządy sanacji ponownie skierowały II RP na tory etatyzmu i socjalizmu. Okres w którym możliwy był rozwój pluralizmu politycznego i urzeczywistnienia myśli politycznej w ramach demokracji parlamentarnej (1918-1926) okazał się zbyt krótki na wykształcenie sprawnych mechanizmów republiki demokratycznej i ewentualnie ustroju wolności ekonomicznej.

Naród bez liberalizmu ekonomicznego

Początki II RP cechowały się ponadto rozdrobnieniem parlamentarnym i bardzo częstą zmianą rządów. Z biegiem czasu sytuacja polityczno-gospodarcza powoli zaczynała się normalizować. Jednak przejęcie władzy przez centroprawicowy rząd Wincentego Witosa w 1926 roku, stanowiło dla marszałka Piłsudskiego ostateczny asumpt do przeprowadzenia przygotowywanego od kilku lat wariantu siłowego. Potem była wojna, okupacja, socjalistyczna PRL i III RP, w której kapitalizm wprowadzony ustawą Wilczka zduszono bardzo szybko.

Zatem prawica polska proponująca liberalizm gospodarczy przez zdecydowaną większość swego istnienia zmuszona była do poruszania się w niekorzystnych warunkach.

Czytaj też:
Margaret Thatcher w Polsce. Wizyta, której komuniści bardzo nie chcieli
Czytaj też:
Wojna domowa II RP. Polskie elity skaczą sobie do gardeł

Źródło: DoRzeczy.pl