W mentalu zachodniej Europy nie ma innego wzorca „europejskości” niż dominacja jednych nad drugimi ani innego sposobu „nawracania” na ideę europejską „nowych krajów członkowskich” niż pałką przez łeb
Elity Unii Europejskiej żyją w historycznej schizofrenii. Z jednej strony swój wymarzony projekt „państwa europejskiego” nazywają uparcie „Stanami Zjednoczonymi Europy”. Z drugiej strony w symbolice tego postulowanego państwa odwołują się do tradycji Karola Wielkiego. To właśnie jego uczyniły patronem najważniejszej nagrody, którą honorują swych najbardziej obiecujących przedstawicieli, i to on pojawia się w tle najsilniej artykułowanych państwowotwórczych rojeń, jak m.in. „obszar karoliński” czy „Europa karolińska”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.