Akcja pod Bezdanami. Rabunkowa akcja czterech premierów i prezydenta

Akcja pod Bezdanami. Rabunkowa akcja czterech premierów i prezydenta

Dodano: 
Kadr z filmu "Piłsudski" (2019)
Kadr z filmu "Piłsudski" (2019) Źródło: Materiały prasowe
Czterej przyszli premierzy: Józef Piłsudski, Tomasz Arciszewski, Aleksander Prystor i Walery Sławek, przyszły prezydent Ignacy Mościcki oraz przyszła żona Piłsudskiego, Aleksandra Szczerbińska przygotowali akcję, w wyniku której przejęto m.in. 200 tysięcy rubli, złoto i srebro.

Jak zaplanowano akcję, w trakcie której członkowie PPS obrabowali rosyjski pociąg?

Bezdany i inne akcje

Przygotowania do pierwszych akcji bojowych miały miejsce już w 1905 roku. PPS potrzebowała pieniędzy, aby kontynuować działalność. Rosyjscy funkcjonariusze dokonywali wciąż nowych aresztowań, a poparcie dla formacji Piłsudskiego spadało. Wszystkim zależało, aby podnieść morale działających w konspiracji Polaków. Akcja pod Bezdanami nie tylko miała wzmocnić bojowców, ale też rozwiązać ich problemy finansowe na dłuższy czas i dać impuls do dalszych działań. Piłsudski, który był pomysłodawcą akcji, postanowił przeprowadzić napad na terenie Litwy, niedaleko Wilna. Aby zrealizować to zamierzenie potrzebne były jednak… pieniądze. Piłsudski zdecydował więc o przeprowadzeniu kilku mniejszych napadów, które pozwolą zebrać środki na akcję „główną”.

Delegaci PPS na kongres II Międzynarodówki. Londyn 1896. Siedzą od lewej: Ignacy Mościcki, Bolesław Jędrzejowski, Józef Piłsudski, Aleksander Dębski. Stoją: Bolesław Miklaszewski, Witold Jodko-Narkiewicz

Na Litwę „przerzucono” m.in. Aleksandrę Szczerbińską, która miała obserwować ruch pociągów w okolicy Wilna. Wynajęto znajdujące się w pobliżu torów kolejowych domki letniskowe, podróżowano na wypatrzonej trasie, aby wybrać najlepszy moment i rejon do przeprowadzenia napadu. Najdogodniejszym miejscem okazał się dworzec w Bezdanach. Akcja miała rozpocząć się 26 września 1908 roku. Uzgodniono hasło: „Kto idiota?” oraz odzew: „Komuniści”. Wszyscy wyznaczeni przez Piłsudskiego członkowie PPS zajęli swoje pozycje. W akcji brali udział: Walery Sławek, Aleksander Prystor, Aleksander Damasty, Tomasz Arciszewski, Jerzy Sawa-Sawicki, Józef Kobiałko, Kazimierz Młynarski, Bronisław Gorgol, Włodzimierz Momentowicz, Aleksander Lutze-Birk, Edward Gibalski, Bertold Brajtenbach, Czesław Świrski, Jan Balaga, Jan Fijałkowski, Włodzimierz Hellmann oraz kilka kobiet, w tym Aleksandra Szczerbińska i Janina Prystorowa. Najważniejsze zadania powierzono sześcioosobowej grupie z Walerym Sławkiem na czele. To oni jechali pociągiem, który miał zostać okradziony.

Skok dekady

Około godziny 23:00 pociąg z pieniędzmi zbliżał się do dworca w Bezdanach. Tam czekało kilku bojowców, którzy bardzo dobrze „wtopili się” w tłum. Zanim skład dotarł na stację, zaciągnięto hamulec. Pociąg zatrzymał się, a bojowcy rozbiegli się po całym pociągu i peronie. Kilku zatrzymało załogę pociągu, inni wrzucali do wagonów bomby, które wybuchając uszkodziły oświetlenie na całej stacji. Wybuchła panika, a członkowie PPS sami musieli uważać, aby przez pomyłkę nie postrzelić przypadkowych podróżnych lub siebie nawzajem.

Dworzec w Bezdanach, Litwa

Na stacji zatrzymano pracujących tam urzędników i oficerów. Do bojowców strzelali jednak wciąż żandarmi ukryci w wagonach pociągu, jednak Piłsudskiemu i kilku jego kompanom i tak udało się wedrzeć do wagonu pocztowego. Tam czekały na nich jednak pancerne drzwi, a oni nie mieli już żadnej bomby. Piłsudski nie dał jednak za wygraną. „Otwierać! Jeśli nie, bombę rzucę” – miał krzyczeć przyszły marszałek. Ten wybieg poskutkował, a po chwili drzwi do wagonu otworzyły się. Bojowcy natychmiast zatrzymali konwojentów i rzucili się do worków ze złotem i banknotami, po czym w pośpiechu zaczęli się wycofywać. Jeden z nich wziął jeszcze od dróżnika trąbkę i dał sygnał do odwrotu.

Bojowcy zdobyli ponad 200 tysięcy rubli, złoto, srebro i papiery wartościowe. Był to największy skok w dziejach Organizacji Bojowej PPS. Podczas akcji pod Bezdanami zginął jeden rosyjski żołnierz, a pięciu zostało rannych. PPS-owcy wyszli bez żadnych strat.

Władze carskie usilnie pragnęły wytropić wszystkich „bandytów”. Niedługo później aresztowano Jana Fijałkowskiego, od którego, w wyniku śledztwa, dowiedziano się o kilku innych członkach PPS. Kilka nazwisk wydał też pewien zdrajca. Ludzi, których zatrzymały władze carskie skazano na karę śmierci, którą zamieniono później na dożywotnią katorgę.

Akcja pod Bezdanami była dla Piłsudskiego i jego stronnictwa powodem do dumy przez kolejne lata. Innego zdania byli jego przeciwnicy, którzy w Bezdanach widzieli bardziej dowód na bandycki „rodowód” marszałka.

Czytaj też:
Wymarsz Pierwszej Kompanii Kadrowej. Jak ją powitano?
Czytaj też:
Licytacja Piłsudskiego
Czytaj też:
Bunt legionistów. Kryzys przysięgowy i jego skutki

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl