Zabójca św. Stanisława był może najzdolniejszym władcą w dziejach dynastii Piastów. Dobry wódz, świetny administrator, polityk skutecznie działający w skali całego kontynentu europejskiego. A do tego władca mający szczodry gest zarówno dla inwestycji państwowych, jak i dla zwykłych poddanych.
Niestety, w miarę upływu lat niepokojąco zmieniała się osobowość władcy. Bolesław coraz częściej tracił kontrolę nad swoim zachowaniem, stawał się człowiekiem porywczym i agresywnym. Upokarzał własnych współpracowników i ościennych książąt, a na polu bitwy zapominał o rozsądku. Podczas jednej z wypraw na Pomorze wydał rozkaz ataku przez rzekę i większość jego drużyny utonęła pod ciężarem kolczug.
Przebieg sporu króla z biskupem opisują kroniki Galla Anonima i Wincentego Kadłubka. Informacje podawane w żywotach świętego oraz relację Jana Długosza można pominąć, niewiele w nich jest prawdy historycznej. Zarzuty stawiane w nich królowi są bowiem absurdalne, król miał być nie tylko okrutnikiem, lecz także pederastą i sodomitą....
Gall Anonim pisał zaledwie trzydzieści kilka lat po całej aferze, ale był wyjątkowo oszczędny w słowach: „Jak zaś doszło do wypędzenia króla Bolesława z Polski, długo byłoby o tym mówić; tyle wszakże można powiedzieć, że sam będąc pomazańcem [Bożym], nie powinien był [drugiego] pomazańca za żaden grzech karać cieleśnie. Wiele mu to bowiem zaszkodziło, gdy przeciw grzechowi grzech zastosował i za zdradę wydał biskupa na obcięcie członków. My zaś ani nie usprawiedliwiamy biskupa – zdrajcy, ani nie zalecamy króla, który tak szpetnie dochodził swych praw – lecz pozostawmy te sprawy, a opowiedzmy, jak przyjęto go na Węgrzech”.
Gall nie chciał kłamać, najbardziej jednak interesujące jest nazwanie Stanisława zdrajcą. Czy oznaczało to jednak zdradę jako udział w spisku na szkodę państwa? A może współpracę z ościennymi wrogami króla, Czechami i cesarzem? Czy biskup okazał się przeciwnikiem poglądów Grzegorza VII? Najbardziej prawdopodobne są związki Stanisława z krajową opozycją. Bunt przeciwko Szczodremu stał się faktem, chociaż nic nie wiemy o osobistych powiązaniach biskupa z rebeliantami. Nie można jednak tego wykluczyć, a możliwe, że dostojnik dał się wykorzystać opozycjonistom i przeciwstawił się królowi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.