Walka o Eretz Israel. Żydowscy bojownicy przeciw Brytyjczykom

Walka o Eretz Israel. Żydowscy bojownicy przeciw Brytyjczykom

Dodano: 

Operacja „Malonczik”

Zakończenie II wojny światowej i nastanie pokoju dla Agencji Żydowskiej, miało być właściwym momentem do zainicjowania poważnych rozmów z Brytyjczykami na temat powstania Eretz Israel. To oczekiwanie rozmijało się z polityką, jaką zamierzali realizować przywódcy Wielkiej Brytanii. W Londynie przewidywano, że zaangażowanie się w taki projekt pogorszy relacje ze społecznością arabską. Dla przywódców yiuszuwu (społeczność żydowska) był to prawdziwy szok. Reakcją na nieprzychylne Żydom stanowisko Downig Street, było powstanie zjednoczonego żydowskiego ruchu oporu grupującego Haganę, Irgun i Lehi. Przystąpił on do otwartej walki z władzami mandatowymi.

Chcąc złamać kręgosłup żydowskiemu podziemiu, 29 czerwca 1946 roku Brytyjczycy rozpoczęli operację „Agata”. W jej ramach aresztowano 2700 działaczy syjonistycznych. Brytyjskie oddziały wkroczyły do biur Agencji Żydowskiej, zabezpieczając tysiące kompromitujących agencję dokumentów, wskazujących na bezpośredni udział Hagany w akcjach dywersyjno-terrorystycznych skierowanych przeciwko Brytyjczykom i Arabom. Chcąc uniknąć ujawnienia tak dobrze do tej pory strzeżonych tajemnic, żydowskie podziemie podjęło przygotowania do zamachu na Hotel Króla Dawida w Jerozolimie, gdzie znajdowały się wspomniane dokumenty.

Hotel należał do najnowocześniejszych budynków wybudowanych w latach 30. Mieściły się w nim biura administracji mandatowej oraz szeregu brytyjskich instytucji, min. żandarmerii wojskowej, oraz CID. W przygotowaniach do zamachu obok Irgunu uczestniczyła początkowo Hagana. Wycofała się ona z tej operacji dopiero po tym, jak kierownictwo Agencji Żydowskiej podjęło decyzję o ograniczeniu akcji terrorystyczno-sabotażowych.

Hotel Króla Dawida w Jerozolimie po zamachu

Akcję „Malonczik” bo taki nadano jej kryptonim, postanowił przeprowadzić sam Etzel. Zaplanował ją szef operacji specjalnych Amichai Paglin. Zgodnie z planem przebrani w arabskie stroje, udający obsługę hotelową członkowie grupy terrorystycznej, wnieśli w bańkach po mleku do piwnicy 350 kg materiałów wybuchowych. Następnie 16-letni rekrut Adina Hay wykonał trzy telefony z ostrzeżeniem. Pierwszy o godzinie 12.22 do obsługi hotelowej w językach hebrajskim i angielskim. Drugi o godzinie 12.27 do pobliskiego francuskiego konsulatu i trzeci o godzinie 12.31 do gazety "Palestine Post".

Pomimo tych ostrzeżeń, hotel nie został ewakuowany, a o godzinie 12.37 nastąpił wybuch. Zniszczeniu uległo zachodnie skrzydło południowej części hotelu. Zginęło 91 osób, a 46 zostało rannych. Wśród zabitych było 41 Arabów, 28 Brytyjczyków, 17 Żydów oraz pięć osób innej narodowości. Do listy ofiar dołączył dzień później członek terrorystycznego komanda, który w czasie wycofywania wdał się w strzelaninę z brytyjską policją i zmarł w wyniku odniesionych ran.