Amerykanie kupili Alaskę po bardzo okazyjnej cenie, lecz umowa pomiędzy USA i Rosją w tej sprawie i tak spotkała się z ostrą krytyków opozycyjnych wobec prezydenta Andrew Johnsona polityków. Grzmiano, że głowa państwa traci publiczne pieniądze kupując jałowe pustkowie.
Nieznane tereny
Alaska była właściwie nieznana aż do 1741 roku, kiedy to odkrywca Vitus Bering przybył w te rejony na czele rosyjskiej ekspedycji i przejął te ziemię w imieniu cara.
Wkrótce na Alaskę zaczęli przybywać handlarze futer, ale nikt nie osiedlał się tam na dłużej. Do 1784 roku nie było na Alasce żadnej osady i nigdy nie mieszkało tam więcej jak kilkaset osób jednocześnie. Pod koniec XVIII wieku zaczęli się tam pojawiać także Brytyjczycy i Amerykanie, ale ich zainteresowanie Alaską ograniczało się także do handlu futrami. Na Alasce mieszkało na stałe niewielu Rosjan, którzy do tego byli niemal zupełnie zależni od zaopatrzenia z zewnątrz.
Rosja co prawda cieszyła się posiadaniem tego ogromnego terytorium, ale coraz więcej osób na carskim dworze zastanawiało się, jakie ekonomiczne korzyści z tego wynikają. Z jednej strony – ze względów prestiżowych – nie chciano się Alaski pozbywać, ale z drugiej strony jej utrzymanie było coraz bardziej problematyczne. Kiedy, na domiar złego, handel futrami zmniejszył się, nawet najbliższe otoczenie cara określało Alaskę „luksusem, na który Rosja nie mogła sobie pozwolić
Rosjanie obawiali się także, że Alaska, która była właściwie niebroniona, zostanie w końcu zaatakowana przez Brytyjczyków, a do tego nie chciano dopuścić (Wielka Brytania pobiła niedawno Rosję w wojnie krymskiej, więc kolejny cios z jej strony byłby dla Rosji nie do zniesienia)”.
Wtedy Petersburg zwrócił swoje oczy na Stany Zjednoczone, młode wówczas państwo w Ameryce Północnej. W połowie lat 50. XIX wieku Rosja i Stany Zjednoczone rozpoczęły rozmowy w sprawie ewentualnego zakupu Alaski przez USA. Prowadził je, ze strony Waszyngtonu, sekretarza stanu William H. Seward, który był zagorzałym „ekspansjonistą” chcącym jak najbardziej poszerzyć terytorium USA.
Zakup Alaski
Negocjacje amerykańsko-rosyjskie zostały przerwane przez wybuch wojny secesyjnej, ale tuż po jej zakończeniu Seward sam zgłosił się do Edouarda de Stoeckl’a, rosyjskiego ministra ds. Stanów Zjednoczonych. Stoeckl otrzymał zgodę cara Aleksandra II na sprzedaż Alaski.
Tajne negocjacje między Sewardem i Stoecklem rozpoczęły się około 11 marca 1867 roku. Ostatecznie 30 marca 1867 roku podpisano traktat przewidujący, że Stany Zjednoczone kupią Alaskę od Rosji za 7,2 miliona dolarów w złocie.
Seward miał nadzieję, że Senat ratyfikuje traktat tego samego dnia, ale ten zwlekał z podjęciem decyzji półtora tygodnia. W tym czasie Seward wydał nawet kilka luksusowych kolacji, na których przekonywał senatorów do swojej sprawy.
„Rosyjska Kraina Wróżek”
Większość Amerykanów przychylnie odniosła się do tej transakcji, ale – jak to zwykle bywa – pojawiło się także głośne grono krytyków takiego posunięcia. Część gazet publikowała krzykliwe nagłówki określając Alaskę jako „Ogród Niedźwiedzia Polarnego Johnsona” (Andrew Johnson był wówczas prezydentem USA) czy „Rosyjska Kraina Wróżek”. Horace Greeley, redaktor „New York Tribune”, pisał m.in., że większa część Alaski jest „ciężarem niewartym nawet brania w prezencie”.
Mimo tej krytyki transakcja doszła do skutku. Zakup Alaski został zatwierdzony 9 kwietnia 1867 roku.
Odwiedzający później Alaskę syn sekretarza stanu Sewarda relacjonował: „Doprawdy była to ciekawa mieszanka populacji i strojów. Rosjanie w strojach narodowych; żołnierze amerykańscy w niebieskich mundurach; Indianie w kocach i piórach oraz handlarze i podróżnicy odziani w najnowszy styl Montgomery Street w San Francisco”.
Zakup Alaski został przypieczętowany 19 października 1867 roku, kiedy w mieście Sitka na Alasce ściągnięto z masztu flagę Rosji i zastąpiono ją flagą amerykańską. Wojska rosyjskie opuściły terytorium Alaski, lecz wszyscy cywile, którzy chcieli pozostać mogli to uczynić, otrzymując jednocześnie obywatelstwo amerykańskie.
Alaska stała się słynna, kiedy w dopływie rzeki Klondike odkryto złoto, co wywołało „gorączkę złota”. Wówczas nikt już nie twierdził, że zakup ten był jedynie wynikiem szaleństwa prezydenta. Alaska stała się 49. stanem USA 3 stycznia 1959 roku. Obecnie 25 procent amerykańskiej ropy naftowej i ponad 50 procent owoców morza pochodzi z Alaski.
Czytaj też:
Rosyjskie próby podboju Kalifornii. Fort Ross i jego historiaCzytaj też:
Sadyk Pasza. Burzliwe życie Michała CzajkowskiegoCzytaj też:
Geronimo. Ostatni z wielkich wodzów Indian