Operacja przetransportowania obelisku do Francji trwała niemal trzy lata. Ostatecznie, kiedy zabytek dotarł do Paryża (drogą morską, na specjalnie skonstruowanej barce), król Francuzów, Ludwik Filip I, zdecydował, że stanie on w stolicy na Placu Zgody (Place de la Concorde), któremu zresztą w takich okolicznościach zmieniono nazwę – wcześniej bowiem plac przypominał o królu Ludwiku XV. Obelisk ustawiono ponadto w miejscu, gdzie znajdował się wcześniej pomnik Ludwika XVI, a zarazem tam, gdzie ten sam, ostatni „przedrewolucyjny” król oraz jego żona, Maria Antonina, zginęli na gilotynie.
Obelisk ma 23 metry wysokości. Jego szczyt wieńczy 3,6-metrowy piramidion. Obelisk wykuty został z różowego granitu około 1290 roku p.n.e. z rozkazu faraona Ramzesa II. Pierwotnie stał przed świątynią w Luksorze, pełniąc rolę symbolu boskiej władzy oraz sławiąc czyny faraona.
Zaskakujące odkrycie
Starożytny egipski obelisk znajdujący się w sercu Paryża od dwóch wieków fascynuje historyków, turystów i egiptologów. Niedawno, za sprawą badań egiptologa i kryptologa, Jeana-Guillaume’a Olette-Pelletiera, obelisk znów znalazł się w centrum uwagi.
Jego prace związane z obeliskiem zaczęły się w czasie lockdownu związanego z pandemią COVID-19. Olette-Pelletier, jak wielu innych badaczy, musiał wtedy zadowolić się jedynie pracą „na miejscu”. Wtedy też naukowiec zaczął regularnie odwiedzać obelisk. Jego uwagę, po jakimś czasie, zwróciły nietypowe układy symboli wyryte na obelisku. Przypadek sprawił, że dzięki rusztowaniom postawionym na potrzeby nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku, uczony mógł dokładnie zbadać partie monumentu dotychczas niedostępne, gdyż niewidoczne z dołu.
Odkrył, że niektóre fragmenty inskrypcji można odczytać... poziomo, co jest niecodzienne w egipskiej sztuce piśmienniczej. W ten sposób zidentyfikował siedem „krypto-hieroglifów” – ukrytych wiadomości skierowanych nie do ludu Egiptu, ale do elit: kapłanów, arystokracji, może nawet samego następcy tronu. Te teksty, często pełne metafor i symboliki, podkreślają boskie pochodzenie Ramzesa II oraz przypominają o konieczności składania ofiar bogom dla zachowania porządku w kosmosie.
Jedna z inskrypcji brzmi:
„Ludzie muszą nieustannie składać ofiary bóstwom, aby uspokoić ich czasami niszczycielską siłę życiową”.
Inna przypomina:
„Ramzes, syn Amona-Re, zrodzony z Maat – niesie prawo i równowagę światu”.
Obelisk z Luksoru jest więc nie tylko pamiątką po przeszłości. Jest arcydziełem inżynierii – wykonanym z jednego bloku granitu, przetransportowanym z kamieniołomów Asuanu aż do Europy, a zarazem uznać go można za nośnik starożytnej „propagandy”.
Czytaj też:
Interesujące odkrycie polskich egiptologówCzytaj też:
Piramida, o której nikt nie wiedział. Co zagadka z pustyni judzkiej zmieni w archeologiiCzytaj też:
Nowe odkrycie. Podziemne miasto w Iranie zaskakuje