Sądy specjalne w Generalnym Gubernatorstwie a luka w niemieckiej polityce pamięci
Artykuł sponsorowany

Sądy specjalne w Generalnym Gubernatorstwie a luka w niemieckiej polityce pamięci

Dodano: 
Niemieckie sądy specjalne w Generalnym Gubernatorstwie 1939-1945
Niemieckie sądy specjalne w Generalnym Gubernatorstwie 1939-1945 Źródło: Materiały prasowe
W latach 1939–1945 sądy specjalne w GG wydały tysiące wyroków. Część z nich miała charakter eksterminacyjny. Czy niemiecki ustawodawca odniósł się do nich?

Eksterminacyjne wyroki

Z szerokiego spektrum właściwości sądów specjalnych GG warto zwrócić uwagę na dwie kategorie wyroków – opierające się na rozporządzeniu z 1940 r. o obowiązku meldowania się oficerów polskich oraz na trzecim rozporządzeniu z 1941 r. o ograniczeniach pobytu w GG. Oba rozporządzenia wydane przez Hansa Franka przewidywały tzw. absolutną karę śmierci: pierwsze – dla oficera polskiego, który nie zameldował się u właściwego starosty; drugie – dla Żyda, który bez upoważnienia opuszcza getto, oraz dla tego, kto takiemu Żydowi świadomie daje kryjówkę.

Na karę śmierci za niezameldowanie się jako polski oficer zostali skazani: w Krakowie m.in. Stanisław Olechnowicz i Janusz Żongołłowicz; w Warszawie Bronisław Fritz i Jan Romuald Kowalski. Kowalskiego, który posługiwał się fałszywym nazwiskiem, aresztowano na podstawie donosu informatora gestapo. Po skazaniu został negatywnie zaopiniowany co do prawa łaski, na czym zaważyły przynależność do polskich organizacji oraz patriotyzm. Stracono go 27 stycznia 1942 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Tuż przed rozstrzelaniem krzyknął: „Niech żyje Polska!”.

W toku ewakuacji niemieckich sądowników w latach 1944 i 1945 zniszczono wiele akt sądowych, stąd trudno jest oszacować, ile tego rodzaju wyroków zapadło. W przypadku wyroków śmierci wydanych wobec Żydów w związku z nielegalnym opuszczeniem getta ich liczbę szacuję na dochodzącą do nawet 2 tys. Jednym z nich jest wyrok z Radomia wydany wobec Ity Bryt z Wąchocka, która – choć nie posiadała zezwolenia na opuszczenie miejsca zamieszkania – została zatrzymana poza nim, ponieważ chciała kupić jedzenie dla chorej matki. Tę samą karę usłyszał Aron Budko, który opuścił swoją wieś w poszukiwaniu pracy. Oraz Zacharias Goldberg, Frieda Gerstenfeld i Abram Felsztajn. I inni…

Na podstawie trzeciego rozporządzenia skazywano również na karę śmierci za pomoc Żydom. Według moich obliczeń skazani za ten czyn przed sądami specjalnymi GG byli w 65 proc. Polakami, w 17,5 proc. Ukraińcami, w 16 proc. Niemcami oraz w 1,5 proc. Żydami. W Piotrkowie skazano Jana Góralczyka, który przez dwa tygodnie ukrywał w stodole Żyda, oraz Władysława i Genowefę Rutkowskich. Skazano Stanisławę Barbachowską, która przyjęła do swojego mieszkania w Kosowie 12-letnią dziewczynkę. A także Bronisława Najdę i Piotra Kokoszkę oraz Aloisa Hubera czy Nikolausa Werneja. I innych…

Co czuli niemieccy sędziowie wydający wyroki w tych sprawach? Erwin Wester, przewodniczący Sądu Specjalnego w Stanisławowie, odczuwał wręcz patologiczną satysfakcję. Fotografował się ze straconymi Polakami lub Żydami i w listach do żony chwalił się liczbą orzeczonych kar śmierci. Podczas urlopu spędzanego w rodzinnej Konstancji mówił o skazaniu na śmierć ludzi za danie Żydowi kawałka chleba. Gdy jeden z jego rozmówców wyraził szok dysproporcją przewinienia i kary, odpowiedział: „Polacy nie są ludźmi jak my”.

Świadoma luka w niemieckiej polityce pamięci?

W 1998 r. Bundestag uchwalił ustawę „o uchyleniu bezprawnych wyroków narodowosocjalistycznych w sprawach karnych”. Ustawa wymienia wyroki Trybunału Ludowego, sądów doraźnych z 1945 r. oraz wyroki opierające się na aktach prawnych wymienionych w załączniku do ustawy. Nie zawiera ona jednak ani jednego aktu prawnego wydanego przez Hansa Franka. Ustawa nie obejmuje zakresem podmiotowym ani przedmiotowym sądów specjalnych GG oraz wyroków wydanych na podstawie obu rozporządzeń. Luka ta może stać się postulatem polskiej dyplomacji pod adresem niemieckiego ustawodawcy, aby w sposób wyraźny i godny ustosunkował się do eksterminacyjnych wyroków sądów specjalnych w GG. Postulat ten będzie można wszakże łatwiej i szybciej zrealizować niż wieloletnią inwestycję w „Dom Polsko-Niemiecki”.

Autor: Konrad Graczyk


Autor jest pracownikiem IPN oraz Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ostatnio opublikował książkę pt. „Niemieckie sądy specjalne w Generalnym Gubernatorstwie 1939-1945”.

Dr Konrad Graczyk