Dzień wyzwolenia Kremla z rąk polskiego wojska obchodzony jest w Rosji od 2004 roku jako Dzień Jedności Narodowej. Święto to ma wymiar państwowy i obchodzone jest 4 listopada.
Kryzys w Moskwie
Niedługo po śmierci cara Iwana IV Groźnego wygasła dynastia Rurykowiczów, co doprowadziło do kryzysu wewnętrznego w Rosji. Tę sytuację zapragnął wykorzystać polski król Zygmunt III Waza, mając nadzieję, że tron w Moskwie obejmie on lub jego syn Władysław (przyszły Władysław IV Waza). W przypadku sukcesu pozycja Rzeczpospolitej na arenie międzynarodowej uległaby zdecydowanemu wzmocnieniu. Zygmunt III Waza miał to na uwadze także w kontekście starań o koronę szwedzką.
Poparcia polskiemu władcy udzielił papież Klemens VIII, który liczył, że jest to szansa na wyrwanie Carstwa Rosyjskiego spod władzy Cerkwi i włączenie jej w strefę wpływów Rzymu.
W roku 1604, po nieudanych negocjacjach z Rosjanami, Polacy zajęli Moskwę zbrojnie, umieszczając na tronie rzekomego potomka Rurykowiczów, Dymitra Samozwańca. To wydarzenie rozpoczęło okres nazywany „wielką smutą”.
Dwa lata później wybuchło w Moskwie powstanie przeciwko władzy Polaków. Na jego czele stanął Wasyl Szujski, który doprowadził do zabicia „samozwańczego” cara Dymitra i sam został ogłoszony carem. Walki z Polską trwały jeszcze do 1608 roku, kiedy Wasyl zdecydował się na podpisanie rozejmu z polskim królem Zygmuntem III Wazą.
Zajęcie Moskwy
Spokój w relacjach z Polską nie trwał długo. Wasyl Szujski, obawiając się kolejnych roszczeń ze strony Rzeczpospolitej, postanowił działać wyprzedzająco i sprzymierzył się ze Szwecją. Ten krok został potraktowany przez Polskę jako zerwanie rozejmu (Polska toczyła wówczas wojnę ze Szwecją; w 1605 roku miała miejsce słynna bitwa pod Kircholmem).
Kolejna wojna pomiędzy Polską a Rosją rozpoczęła się w 1609 roku. Decydującą i najsłynniejszą bitwą w czasie tamtego konfliktu była bitwa pod Kłuszynem, która miała miejsce 4 lipca 1610 roku. W starciu tym mniej liczne siły polskie dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego zmiotły wojska Wasyla Szujskiego. Po klęsce w bitwie pod Kłuszynem sytuacja Szujskiego stawała się coraz bardziej rozpaczliwa. Bojarowie byli nim rozczarowani i już 17 lipca doprowadzili do jego detronizacji.
W tym czasie wojska polskie stały już pod Moskwą. Do znajdującego się pośród nich Żółkiewskiego udali się ruscy bojarowie z propozycją oddania tronu na Kremlu na ręce polskiego królewicza Władysława Wazy.
W nocy z 20 na 21 lipca Polacy wkroczyli do Moskwy. 8 października były car, Wasyl Szujski, jego bracia, Dymitr i Iwan oraz Jekaterina Grigoriewna (żona Dymitra Szujskiego) zostali aresztowani. 29 października 1611 roku do polskiej stolicy przybył hetman Stanisław Żołkiewski prowadzący w uroczystym orszaku byłego cara Wasyla Szujskiego oraz jego braci. Szujscy złożyli hołd i przysięgę wierności polskiemu królowi Zygmuntowi III Wazie. Jeńcy oddali polskiemu monarsze pokłon bijąc czołem o ziemię i całując jego dłoń.
Czytaj też:
Bitwa pod Kłuszynem. Pogrom Szwedów i Moskali. Jak zwyciężył Żółkiewski?Czytaj też:
Jan Kazimierz Waza. Czy naprawdę był takim złym władcą?Czytaj też:
Ludwika Maria Gonzaga. Żona dwóch władców, wpływowa królowa