Polskie legendy. Legenda o Złotej Kaczce. Skąd wzięła się ta opowieść?

Polskie legendy. Legenda o Złotej Kaczce. Skąd wzięła się ta opowieść?

Dodano: 
Rzeźba przedstawiająca złotą kaczkę w Piwnicy Studziennej na Zamku Królewskim w Warszawie
Rzeźba przedstawiająca złotą kaczkę w Piwnicy Studziennej na Zamku Królewskim w Warszawie Źródło:Wikimedia Commons / Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0
Legenda o złotej kaczce jest jedną z najpopularniejszych z cyklu tzw. „legend warszawskich”. W kaczkę zaklęta miała być królewna, która zamieszkiwała lochy pod Zamkiem Ostrogskich. Jakie jest główne przesłanie tego podania? Czy znane są jakieś inne warianty legendy? Gdzie szukać jej źródeł?

Legenda o złotej kaczce to jedna z lepiej znanych polskich legend.

Polacy mogą pochwalić się wieloma ciekawymi legendami i powtarzanymi z pokolenia na pokolenie opowieściami. Skąd się wzięły? Jaka jest ich geneza? W cyklu „Polskie legendy” pragniemy przybliżyć naszym Czytelnikom najciekawsze legendy oraz ich historię.

Legenda o złotej kaczce

Dawno, dawno temu w lochach Zamku Ostrogskich żyła królewna zaklęta w złotą kaczkę. Mówiono, że tego, kto zdoła ją odnaleźć, może uczynić bogatym. Wielu śmiałków próbowało. Historię tę usłyszał też młody, biedny szewczyk Lutek i pomyślał: „A co mi szkodzi spróbować?” Udał się więc w noc świętojańską do lochów zamku. Szczęście mu dopisało i odnalazł złotą kaczkę, która obiecała mu bogactwa. Chłopiec otrzymał sakiewkę złotych dukatów, ale też jeden warunek: musiał wydać je w ciągu jednego dnia, z nikim się nie dzieląc. Jeśli mu się uda zostanie wielkim bogaczem. Ucieszył się chłopak, bo co to za problem biednemu wydać tyle pieniędzy tylko na siebie?

Ochoczo przystąpił do próby. Najpierw sprawił sobie piękne ubranie, kapelusz i laskę jak dostojny pan. Potem poszedł do karczmy, najadł i napił się do syta. Pojechał dorożką zaprzężoną w cztery konie do Wilanowa. Minęło południe, a Lutek wydał dopiero 5 dukatów. Wrócił do miasta, zobaczył afisz Teatru Narodowego – świetny pomysł! Nigdy nie był w teatrze. Kupił najdroższy bilet – wydał pół dukata.

Wieczór się zbliżał, a szewczyk nie wie co zrobić z pieniędzmi. Idzie i rozmyśla, ciąży mu ta pełna kiesa, aż tu nagle na rogu stoi weteran wojenny bez nogi i żebrze.

– Panie – mówi – dwa dni nic nie jadłem, wojen wiele przeżyłem, medale dostałem, a odkąd nogę straciłem nie mam za co żyć.

Lutek zlitował się nad byłym żołnierzem, sięgnął do kieszeni i podarował starcowi garść złotych dukatów. W tym momencie zaszumiało i zagrzmiało. Przed szewcem stanęła księżniczka

– Nie dotrzymałeś słowa – rzekła i znikła.

Nagle chłopak stracił wszystko, co kupił. Znowu miał łachmany na sobie i puste kieszenie.

– Nie bogactwo, nie dukaty dają szczęście. Tylko uczciwa praca, zdrowie i dobre serce. Pamiętaj o tym, chłopcze – powiedział stary żołnierz.

Lutek wrócił do domu. Nie był zły czy rozczarowany, czuł raczej ulgę i radość.

Wkrótce los biednego szewczyka odmienił się. Zaczęło mu się wieść jak nigdy, został majstrem, poślubił piękną dziewczynę. Żył długie lata w zdrowiu i szczęściu, a o złotej kaczce słuch zaginął.

Historia legendy

Po raz pierwszy w wersji pisanej legenda pojawiła się w 1830 r. Fabuła podania posłużyła Jędrzejowi Słowaczyńskiemu do stworzenia sztuki (wodewilu) pt. „Chłopiec studukatowy czyli Zaklęta w kaczkę xiężniczka na Ordynackiém”.

Następnie motyw złotej kaczki pojawił się w „Podaniach i Baśniach ludu” Romana Zmorskiego z 1852 r. Jednakże w tej wersji kaczka wcale nie żyła pod Zamkiem Ostrogskich. Zamieszkiwała ponoć Dynasowską Górę, a raczej zapomniane piwnice pałacu księcia de Nassau. Autor uważał, że legenda o złotej kaczce przybyła do Polski z Niemiec, głównie dzięki wędrującym czeladnikom.

Ogólnopolskiej recepcji opowieści przysłużyły się literackie opracowania autorstwa Walerego Przyborowskiego, Artura Oppmana, Ewy Szelburg-Zarembiny, Joanny Papuzińskiej, Hanny Januszewskiej czy Wandy Chotomskiej wraz z ich parodiami, jak np. Artura M. Świnarskiego. Każda z opowieści ma nieco inny morał, rozgrywa się w innej scenerii albo dotyczy nieco innych bohaterów. Wiele wątków łączy się jednak z pierwotną wersją legendy o złotej kaczce. I tak np. według Ewy Szelburg-Zarembiny – zamiast Lutka do lochów pod Zamkiem Ostrogskich udaje się żołnierz. Tam, pokonując potwory, dostaje się do złotej kaczki. Później legenda toczy się podobnie do oryginału. Mężczyzna spotyka żebraka i daje mu pieniądze. Zamiast tracić bogactwo na własne przyjemności, idzie jednak do spowiedzi w kościele. W wersji Joanny Papuzińskiej złotą kaczkę, a raczej Złotą Pannę, spotyka z kolei uwielbiająca Warszawę dziewczynka Ludka. Zamiast trwonić otrzymane pieniądze na własne przyjemności, Ludka postanawia rozdać je ubogim. Natomiast według Wandy Chotomskiej – legenda dotyczy wdowy mieszkającej z synami. Matka choruje, a starszy syn ma nadzieję dostać pieniądze od złotej kaczki, żeby wyleczyć mamę. Podpisuje cyrograf, traci serce i zapomina o swojej rodzinie. Z kaczką walczy więc młodszy brat i dzieli zdobyte bogactwo między ludzi.

Złota kaczka w pejzażu Warszawy i w kulturze

Legendę o złotej kaczce wielokrotnie adaptowano m.in. w balecie i filmie (np. „Złota kaczka” w reżyserii Jerzego Sztwierni z 1976 r., film animowany z 2002 r. „Złota kaczka” w reżyserii Jacka Kasprzyckiego). Motywy wątku legendy zostały także wykorzystane w powieści kryminalnej Tomasza Piątka „Pałac Ostrogskich”, wydanej po raz pierwszy w 2008 r. Złota kaczka stała się także jednym z symboli Warszawy: w dwudziestoleciu międzywojennym działała wykwintna restauracja Złota Kaczka pod ówczesnym adresem Królewska 11. W latach 60. funkcjonowała jeszcze jedna restauracja o tej samej nazwie, lecz przy ulicy Tamka – właśnie tam stoi dziś pomnik bohaterki warszawskiej legendy. Rzeźbę złotej kaczki oglądać można także na dziedzińcu Pałacu Ostrogskich w Warszawie, jako jedną ze stołecznych atrakcji.

Czytaj też:
O Wandzie, co nie chciała Niemca. Z dziejów bajecznych Polski
Czytaj też:
Kościół w Trzęsaczu. Ruiny pełne legend i historii
Czytaj też:
QUIZ: Polskie podania i legendy. Jest ich całkiem sporo! Słyszałeś o wszystkich?

Źródło: DoRzeczy.pl / warsawtour.pl