Jak ewoluowała "złota wolność"? Kto nadawał przywileje i co takiego one oznaczały?

Jak ewoluowała "złota wolność"? Kto nadawał przywileje i co takiego one oznaczały?

Dodano: 
Aleksander Jagiellończyk w Senacie
Aleksander Jagiellończyk w Senacie Źródło: Wikimedia Commons
Przywileje szlacheckie to specjalne prawa, które władca nadawał rycerzom, a później szlachcie. Polska nie była pod tym względem państwem wyjątkowym – także w innych krajach władcy nadawali możnowładcom różnorakie przywileje.

Przywileje szlacheckie kojarzą się przede wszystkim z okresem złotej, szlacheckiej wolności, zrywaniem sejmów i liberum veto. Ale czy jest to cała prawda o szlacheckich przywilejach?

Pierwsze przywileje

Za pierwszy przywilej szlachecki, czy raczej, jeszcze wówczas przywilej dla stanu rycerskiego, uznaje się dokument wydany w roku 1228 w Cieni przez księcia Władysława Laskonogiego. Książę ten szedł na pewne ustępstwa wobec możnych, w zamian za uzyskanie od nich zgody na objęcie krakowskiego tronu.

Kolejnym przywilejem, niekiedy podawanym jako pierwszy, jest przywilej nadany w Budzie w 1355 roku przez króla Ludwika Węgierskiego, który starał się uzyskać od polskich możnych zgodę na objęcie tronu Polski przez jedną ze swoich córek.

Władysław Jagiełło

„(…) nie będziemy My, ani nasi spadkobiercy w czasie rządów w tym królestwie [tj. Polsce] pobierać od mieszkaców jego żadnych danin i podatków, które świętej pamięci ojciec króla lub sam tenże król i pan [tj. Kazimierz Wielki] z jakichkolwiek przyczyn poza dozwolonym powszechnie zwyczajem od tychże mieszkańców kazał pobierać lub ściągać, lecz zadowolimy się tymi, które starodawnym zwyczajem płacą lub co do których jest wiadomo, że do skarbu i prawa królewskiego należą... (…) Ponadto obiecujemy zachować w ich wolnościach wszystkich książąt, prałatów, kościoły i osoby duchowne, baronów, magnatów, rycerstwo i szlachtę, miasta i wsi, i ich ludność i mieszkańców, ani też ich wbrew tym wolnościom w czymkolwiek obciążać (...)” – głosił wydany wówczas przywilej.

Przywilej w Budzie został potwierdzony i rozszerzony w 1374 roku, kiedy Ludwik chciał otrzymać gwarancję, że tron w Krakowie obejmie jego córka Jadwiga. Jak współcześnie niektórzy oceniają tamten dokument?

„Tym sposobem powinności podatkowe szlachty zostały ograniczone do niezbędnego minimum. W konsekwencji przepis ten doprowadził do sytuacji, w której król musiał prosić szlachtę o zgodę na jakiekolwiek przedsięwzięcie wymagające dodatkowych funduszy, a to pozwoliło szlachcie wywierać duży wpływ na politykę. W przypadku zbrojnych wypraw poza granice król tym razem zobowiązał się do pokrywania całości kosztów wyprawy. Dodatkowo, szlachcic który popadłby w czasie takiej wyprawy w niewolę wykupiony miał być przez samego króla. Istotne w przywileju koszyckim były również zapisy zabezpieczające królestwo przed negatywnymi konsekwencjami obcego panowania. Król wyraźnie zapowiedział, że po objęciu władzy przez którąkolwiek z jego córek, państwo nie zostanie uszczuplone i nie utraci żadnym sposobem swoich ziem. Ponadto zapowiedział nie nadawać ważnych urzędów cudzoziemcom”. (Łukasz „Przywileje szlacheckie – wolność i dominacja”, www.histmag.org)

Choć do pierwszej wolnej elekcji doszło dopiero za 200 lat, to już w czasach panowania Jagiellonów, królowie byli, de iure, wybierani przez możnych i duchowieństwo. Choć tak się złożyło, że w przypadku tej dynastii syn następował po ojcu lub brat po zmarłym bracie, to i tak każdy kolejny władca, nawet „namaszczony” przez poprzednika, musiał przekonać do siebie możnych.

Jagiełło i synowie

Dużą ilość przywilejów szlacheckich nadał król Władysław Jagiełło. Były to m.in. przywileje: piotrkowski, czerwiński i statut warcki.

Przywilej piotrkowski z 1388 roku potwierdzał m.in. wcześniejsze ustalenia dotyczące zapłaty za udział w wyprawie wojennej i wykupu szlachcica z niewoli.

Kolejny przywilej Jagiełło wydał dopiero w 1422 roku. Szlachta niejako wymusiła to na królu po tym, gdy zebrała się w obozie wojskowym pod Czerwińskiem i miała lada chwila ruszyć na wojnę z Zakonem.

Elżbieta i Kazimierz oraz ich dzieci na drzeworycie ze Statutu Łaskiego

22 lipca 1422 roku w Czerwińsku król Jagiełło wydał przywilej, w którym obiecał nie zajmować ani nie konfiskować majątku szlacheckiego bez uprzedniego wyroku sądu. Ponadto sądy miały działać według prawa pisanego (statutów Kazimierza), nie zaś prawa zwyczajowego. Ponadto zakazywano łączenia w jednej osobie urzędu starosty i sędziego ziemskiego.

Kwestię sądów grodzkich precyzował jeszcze przywilej nadany w Warcie w 1423 roku. Określał on m.in. tak zwane „sprawy gardłowe”, do których należały: gwałt na kobiecie, podpalenie, zajazd na dobra szlacheckie oraz rabunek dokonany na drodze królewskiej. W statucie warckim omówiono także sprawę poddaństwa chłopów:

„Jeśliby zaś sołtys albo kmieć uciekł z pola swego dziedzictwa bez winy pana, zbieg taki winien być przez pana w sądzie większym i gajonym trzykrotnie, a najwyżej czterokrotnie wywoływany, aby do dziedzictwa swego powrócił. Gdyby w ten sposób wzywany nie powrócił, pan wsi będzie mógł ze skargą jego dziedzictwo przez innego obsadzić bez względu na jego upór. Ponadto, szlachcic, do którego taki chłop by zbiegł miał obowiązek powiadomić o tym fakcie urzędników królewskich, a samego chłopa uwięzić”.

Dalsze przywileje Władysław Jagiełło nadał po 1424 roku, kiedy narodził się jego pierwszy syn, Władysław. Jagiełło podwoił bowiem wysiłki mające na celu przekazanie korony swojemu synowi. Gwarancję tę otrzymał w kwietniu 1425 roku w Brześciu, gdzie spisano 23 artykuły oraz dołączono osobny dokument, w którym młody królewicz, przed wstąpieniem na tron, miał potwierdzić wszystkie przywileje.

Kolejnym przywilejem nadanym przez Władysława Jagiełłę był przywilej z Jedlni z 1430 roku. Dotyczył on nietykalności osobistej szlachty oraz tzw. zasady neminem captivabimus, czyli „nikogo nie uwięzimy bez wyroku sądowego”:

„Następnie przyrzekamy i zaręczamy, że żadnego ziemianina, posiadacza własności gruntowej, nie będziemy za jakieś wykroczenie lub winę więzić (...) jeśli w sądzie w sposób rozumny nie udowodni się jemu winy i jeśli sędziowie tej krainy, w której ziemianin mieszka nie wydadzą go w ręce nasze lub naszych starostów”. – głosił dokument z Jedlni.

Przywilej jedlneński potwierdzono później w Krakowie.

"Potęga Rzeczypospolitej u zenitu. Złota wolność. Elekcja", Jan Matejko

Po śmierci Władysława Warneńczyka, który zginął w bitwie pod Warną w 1444 roku, tron w Polsce objął jego brat Kazimierz Jagiellończyk.

Na początku wojny trzynastoletniej zwołane przez niego do Cerekwicy pospolite ruszenie z Wielkopolski, zaczęło domagać się nadania przywileju grożąc, że w innym razie nie ruszy do walki. Król został niejako postawiony pod ścianą. 15 września 1454 roku zgodził się więc nadać przywilej cerekwicki, który obejmował tylko szlachtę wielkopolską. Król obiecał wówczas nie zwoływać w przyszłości pospolitego ruszenia, ani nie nadawać żadnych nowych praw bez zgody szlachty zgromadzonej na sejmiku ziemskim obradującym w Środzie.

Niedługo później tych samych praw domagać zaczęła się szlachta małopolska. Wychodząc naprzeciw ich żądaniom, król wydał w Nieszawie osobny przywilej dla Małopolski i osobny dla Wielkopolski – był on powtórzeniem przywileju cerekwickiego.

Kolejny władca z dynastii Jagiellonów, syn Kazimierza Jagiellończyka, Jan Olbracht nadał szlachcie przywilej piotrkowski w 1496 roku. Przywilej ten stanowił, że chłopi nie mają prawa opuszczać ziemi i przenosić się do miast. Ponadto mieszczanie zostali pozbawieni możliwości kupna i posiadania ziemi.

„A także zaradzając swawoli młodzieńców plebejskich, jak i pustoszeniu dóbr, gdyż w razie opuszczenia przez młodzież wsi i własnych rodziców pustoszeją wsie dla braku pracowników, których można by osadzić na roli (...) stanowimy, że tylko jeden syn we wsi od ojca swojego odejść może na służbę, a zwłaszcza na studia czy to nauk, czy rzemiosł, reszta niechaj pozostanie na dziedziczonej ziemi wraz z ojcami”. – zapisano w przywileju z Piotrkowa.

Przywilej piotrkowski w pewnym sensie „domykał” system, jakim stała się demokracja szlachecka. W tym czasie niejko przekształceniu uległ rycerz-możny, który zamienił się w szlachcica-ziemianina.

Po Janie Olbrachcie przywileje nadawali jeszcze Aleksander Jagiellończyk i Zygmunt Stary. Były to przywilej mielnicki (1501), przywilej piotrkowski (1504), Nihil novi (1505), przywilej toruński (1518) i przywilej bydgoski (1538).

Przywileje sprawiły, że w Polsce mógł wytworzyć się system nazwany demokracją szlachecką. Szlachcic stawał się filarem państwa, decydował o tym, kto będzie Rzeczpospolitą władał i w jaki sposób będzie się ona rozwijała. Demokracja szlachecka przetrwała aż do czasów obrad Sejmu Wielkiego (1798-1792), który był pierwszą instytucją, która dokonała, wprowadzając Konstytucję 3 maja, zasadniczych zmian w funkcjonowaniu całego systemu politycznego w Rzeczpospolitej.

Czytaj też:
Unia lubelska. Przymierze, które inspirowało Elżbietę Wielką i którego obawiał się Iwan Groźny
Czytaj też:
Jogaila na polskim tronie. Koronacja Władysława Jagiełły
Czytaj też:
Rokosz Zebrzydowskiego. Dlaczego szlachta zbuntowała się przeciw królowi?