„OK” to jeden z najbardziej wszechobecnych terminów na świecie, a przy okazji, choć mało osób zdaje sobie pewnie z tego sprawę, jeden z największych amerykańskich „produktów eksportowych”.
„Komiczne błędy”
W późnych latach 30. XIX wieku wśród młodszych i lepiej wykształconych Amerykanów narodziła się praktyka pisania z błędem lub skrótem pewnych wyrażeń lub słów. W ten sposób rodził się młodzieżowy slang.
Tak jak i dzisiejsi nastolatkowie bezustannie tworzą nowe słowa, które są zniekształceniem czy skrótem „normalnych” słów, tak samo zachowywali się nastolatkowie żyjący niemal dwieście lat temu. W ten sposób stworzono wówczas – oprócz „OK” – takie skróty jak „OW” – „oll wright” („all right”) czy „KY” – „know yuse” („no use”).
Słowo „OK” pojawiło się po raz pierwszy w „oficjalnej” formie pisanej 23 marca 1839 roku w gazecie „The Boston Morning Post”. Był to skrót popularnego wówczas w slangu, błędnie pisanego wyrażenia „oll korrect” („all correct”) oznaczającego „wszystko poprawnie”, „wszystko prawidłowo”.
„OK” zaczęło powoli wkraczać do codziennego życia Amerykanów jako określenie, że coś jest w porządku, dobrze i bez zarzutów.
Z całej masy skrótów właśnie „OK” zdobyło największą popularność. Niedługo po tym, jak pojawiło się w gazecie, „OK” podchwycili amerykańscy politycy – choć początkowo w różnych kontekstach. Starający się o reelekcję prezydent Martin Van Buren, który otrzymał przydomek „Old Kinderhook”, gdyż pochodził z miasta Kinderhook, reklamował się hasłem: „Głosuj na OK”.
Tak naprawdę pochodzenie słowa „OK” nie jest wciąż do końca wyjaśnione. Niektórzy twierdzą, że używało się go wcześniej. niż w 1839 roku. Rozwikłaniem zagadki związanej z „OK” zajmował się amerykański językoznawca Allen Walker Read, profesor na Uniwersytecie Columbii. Read prześledził rozprzestrzenianie się i ewolucję tego słowa w amerykańskich gazetach i innych dokumentach pisanych, a później na całym świecie. Udokumentował także kontrowersje wokół „OK” i historię jego ludowych etymologii. Read odrzucił różne teorie związane z „OK”, m.in. taką, że słowo to pochodzi od popularnego herbatnika wojskowego (Orrin Kendall) albo od nazwy haitańskiego portu słynącego z rumu (Aux Cayes) lub imienia wodza Indian Choctaw, Old Keokuka. Językoznawca twierdzi, że „OK” pojawiło się właśnie najpewniej w czasie, kiedy w Stanach Zjednoczonych panowała szersza moda na „komiczne błędy ortograficzne”. „OK” wywodzące się z „oll korrect” byłoby tego zatem najlepszym dowodem.
Czytaj też:
Epicka podróż kawy. Tylko przypadek sprawił, że stała się tak powszechnaCzytaj też:
Tragedia i szczęście Pompejów. Odkryto kolejny skarbCzytaj też:
"Woodhenge". W Danii znaleziono krąg podobny do Stonehenge. Kto go zbudował?