-
„Młodzieżówka” ORMO. Nasyłali nastolatków na patriotycznych demonstrantów
Gdy podkomendni dr. Adama Hempla wychodzili z domów na zbiórki, ich rodzice myśleli pewnie, że idą pograć na gitarach i nauczyć się rozpalać ognisko. Wyselekcjonowani harcerze żoliborskich szkół wraz z kolegami z ciemnych zaułków stolicy... -
„Zabójca zakpił sobie z tej rodziny”. Wstrząsająca wizyta u rodziców ofiary stanu wojennego
"Rodzice zamordowanego chłopaka poprosili mnie o zajęcie miejsca na krześle. A potem zaczęli opowiadać… I tego, co wtedy usłyszałem, nie zapomnę zapewne do końca życia" - wspomina nasz czytelnik. Tekst powstał w ramach Muzeum Wspomnień... -
Do chorej matki bez przepustki. „Modliłem się, żeby nie zażądali dokumentów”
Poczułem się wtedy tak, jakby nasza Polska była okupowana przez kogoś obcego. -
„Na sali sądowej zaprotestowałem przeciw łamaniu konstytucji PRL”
- Sędziowie słuchali tego z zapartym tchem - mówi Leszek Moczulski w swoich wspomnieniach z pierwszych dni stanu wojennego. -
Historia
Prześlij nam swoje wspomnienia ze stanu wojennego!
Nie wszyscy Polacy byli w tamtym okresie internowani, szykanowani i zastraszani. Stan wojenny - w mniejszym lub większym stopniu - dotknął jednak niemal całe społeczeństwo. -
Historia
Jak Fronczewski ograł SB
Grzegorz Wołk || Raport MO okazał się początkiem zmagań dwóch osób potrafiących grać: aktora i oficera służb specjalnych. -
„Bezpieka przeoczyła radio”. Tak kobiety z Gołdapi ograły SB
- Korzystając jedynie z blasku radiowego wyświetlacza spisywałyśmy najważniejsze wydarzenia. Jedna z nas zawsze stała wtedy na korytarzu na czatach – wspomina Anna Urbanowicz, działaczka antykomunistycznej opozycji internowana w Gołdapi. -
„Z takiej odległości trudno nie trafić”. Mord bezpieki na dwudziestolatku
To zabójstwo nie było, jak wiele innych, skrytobójczą zbrodnią SB, której sprawców nie udało się nigdy odszukać. 20-letniego ucznia wieczorówki funkcjonariusz bezpieki zabił na oczach świadków na jednym z nowohuckich osiedli. -
Jaruzelski zesłał ją do „złotej klatki”. „To było więzienie bez terminu, bez wyroku”
- Myśleliśmy wtedy: „Co nam oni mogą zrobić?! Przecież nas jest dziesięć milionów!” - mówi Barbara Napieralska, działaczka poznańskiej Solidarności, członek Komitetu Założycielskiego „S” -
Tak w stanie wojennym wyrzucano „zdrajców Polski Ludowej”
Tydzień przed wymuszonym wyjazdem do Niemiec mieszkanie rodziny Krystyny Grzybowskiej zostało „zarezerwowane” przez oficera Ludowego Wojska Polskiego. -
„Tygodnik Wojenny”. Niezwykła gazeta opozycji
- Problemem nie były teksty, tylko technika i mieszkania dla redakcji, drukowania, kolportażu - wspomina Krzysztof Czabański, który był członkiem redakcji "Tygodnika Wojennego". -
-
Historia
Stanął w obronie wiary. Komuniści nie mogli mu tego darować
Mama dowiedziała się o schwytaniu ojca przez przypadek. Taksówkarz, świadek zatrzymania, dotarł do stryja i zdał relację. „Tymi, którzy drżą ze strachu, nie jesteśmy my – uwięzieni, lecz oni – ci, którym wydaje się, że dysponują siłą... -
Wojna na plakaty. Zemsta podziemnych artystów za stan wojenny
Władza miała do dyspozycji karabiny, czołgi i propagandowe media. Oni – kredki, farby i ołówki. Przybory plastyczne w rękach pomysłowych artystów okazały się jednak niezwykle silną bronią w walce z komuną. -
„Spóźniona” ofiara stanu wojennego
W sprawie tajemniczej śmierci niespełna 34-letniego Piotra Bartoszcze wiemy w zasadzie tylko jedno: nastąpiła ona 7 lutego 1984 r. późnym wieczorem. Jak jednak do niej doszło? Czy było to zaplanowane morderstwo polityczne, przypadkowe... -
-
Gaz w autobusie, czyli nadgorliwość ZOMO
W grudniu 1981 r. miałam 8 lat. Brak Teleranka oczywiście dotknął mnie do żywego. Przemówienie dziwnego pana – przestraszyło. -
„Jak to nie macie kajdanek?!” Maciej Rybiński kpi z SB
- Na komendzie powiedzieli mu, że ma podpisać lojalkę. Mąż powiedział, że nie podpisze. Przesłuchujący agent złapał kawał kija i krzyknął: „Ja zaraz panu przyleję” - wspomina Krystyna Grzybowska, żona Macieja Rybińskiego, publicysty i... -
Embargo na części do Breżniewa
Stan wojenny nie nastrajał do beztroskiego śmiechu. Może dlatego humor dla zwykłych ludzi był wówczas towarem cennym jak dżinsy z Peweksu i niereglamentowanym jak ocet. Jednak dla władzy był niebezpieczny jak pomoc Reagana. -
Historia
-
Jeszcze w 2013 r. niszczono akta tajnych służb PRL
Dokumenty Wojskowej Służby Wewnętrznej, czyli komunistycznego kontrwywiadu wojskowego, były bezprawnie niszczone w archiwach wojskowych jeszcze w 2013 r. – pisze "Gazeta Polska Codziennie".