Pergamin z Chinon. Ocalił dobre imię zakonu templariuszy?

Pergamin z Chinon. Ocalił dobre imię zakonu templariuszy?

Dodano: 
Zamek Chinon
Zamek Chinon Źródło:Wikimedia Commons
Pergamin z Chinon przez kilka wieków przeleżał w watykańskich archiwach. Dokument został sporządzony w 1308 roku. Odnaleziony został dopiero w roku 2001.

Pergamin z Chinon to niezwykle ważny dokument, który rzuca nowe światło na dzieje zakonu templariuszy. Przez niemal 700 pozostawał nieznany.

Ważne odkrycie

Pergamin z Chinon został odnaleziony w roku 2001 przez historyk Barbarę Frale z Uniwersytetu w Wenecji specjalizującej się w paleografii średniowiecznej. Badaczka pracowała wówczas w Tajnych Archiwach Watykańskich. Jak się okazało dokument został nieprawidłowo skatalogowany jako pochodzący z 1622 roku, przez co znalazł się w złym miejscu i przez kolejnych kilka wieków przeleżał nieodnaleziony, choć wiedziano o jego istnieniu. Na podstawie treści dokumentu, Frale doszła do wniosku, iż papież Klemens V uniewinnił ostatniego wielkiego mistrza Jakuba de Molaya i wielu innych członków zakonu od zarzutów stawianych im przez inkwizycję.

Spalenie templariuszy na stosie

Pergamin z Chinon sporządzony został w dniach 17-20 sierpnia 1308 roku na zamku Chinon we Francji w czasie przesłuchania czterech templariuszy. Autorami dokumentu są kardynałowie Bérenger Fredoli, Etienne de Suisy i Landolfo Brancacci. Przesłuchiwanymi zakonnikami byli zaś Raymbaud de Caron (preceptor Outremer), Hugon de Perraud (preceptor Francji), Geoffroy de Gonneville (preceptor Akwitanii i Poitou) oraz Geoffroy de Charney (preceptor Normandii).

O tym, że jakieś pismo zostało sporządzone w Chinon wiedziano z bulli papieża Klemensa V „Faciens misericordiam”, w której papież pisał, że kilku templariuszy nie mogło zostać doprowadzonych przed jego oblicze z powodu złego stanu zdrowia (papież przebywał wówczas w Poitiers), dlatego też Klemens nakazał trzem kardynałom wyruszyć do Chinon, gdzie ci zakonnicy przebywali.

Pergamin z Chinon

Wysłannicy papieża sporządzili protokół z przesłuchań, który przedstawili papieżowi. W tym czasie papież osobiście brał udział w przesłuchaniach wielkiego mistrza Jakuba de Molaya i innych wysokich rangą templariuszy. Czekał jednak na przybycie swoich ludzi w Chinon, zanim wyda wyrok. Ostatecznie templariusze zostali uniewinnieni przez papieża Klemensa, z zarzutów, które stawiała im święta inkwizycja. To jednak nie wpłynęło na ich los, gdyż wciąż byli więzieni przez króla Francji, Filipa IV Pięknego, który chciał rozprawić się z majętnym zakonem raz na zawsze. W 1314 roku zginął wielki mistrz Jakub de Molay, spalony na stosie z rozkazu francuskiego monarchy.

Zarzuty wobec templariuszy

Wszystkie przesłuchania na zamku w Chinon odbywały się w obecności wysłanników papieża i zgromadzonych świadków. Do oskarżeń, jakie wysuwano wobec templariuszy należało: potępienie Boga, oddawanie czci bożkom, plucie na krzyż, sodomia i niedozwolone pocałunki.

Z zawartych w Pergaminie z Chinon informacji wynika, że oskarżenia, jakie wysuwano przeciwko zakonnikom były albo bezpodstawne, albo wynikały z przebiegu praktyk inicjacyjnych w czasie przyjmowania do zakonu. Przesłuchiwani templariusze negowali istnienie zjawiska sodomii pomiędzy braćmi zakonnymi. Wypierali się także tego, jakoby ktoś miał zachęcać ich do kontaktów homoseksualnych. W kwestii „niedozwolonych pocałunków” wyjaśnili zaś, że wynikały one jedynie z okazywania szacunku, np. jak w przypadku ucałowania pierścienia papieża.

Egzekucja Jakuba de Molaya, ostatniego wielkiego mistrza templariuszy

Jak wszyscy przesłuchiwani przyznali, istniały w zakonie praktyki inicjacyjne odmienne od innych zakonów. Należało do nich np. wyparcie się wiary w Boga oraz splunięcie na krzyż. Była to ostateczne próba przez przyjęciem do zakonu i miała sprawdzić, czy człowiek chcący zostać templariuszem wytrzyma tortury i przesłuchiwania w przypadku dostania się do niewoli muzułmańskiej.

Treść przesłuchań (każdy zakonnik był przesłuchiwany osobno) została spisana przez kardynała Roberta de Condeta. Sporządzono ponadto trzy inne kopie tego samego dokumentu. Wszystkie zostały podpisane przez wszystkich uczestników przesłuchań.

Znaczenie dokumentu

Jak udowadnia Pergamin z Chinon, papież Klemens V próbował ratować templariuszy. Przede wszystkim zorganizował szeroko zakrojone przesłuchania oraz śledztwo, sporządził też przynajmniej kilka ważnych dokumentów, które musiały być znane królowi Francji Filipowi IV. To wszystko nie powstrzymało jednak francuskiego monarchy przed ostateczną likwidacją zakonu (i konfiskatą jego majątków). Wraz ze wzmagającą się nagonką na templariuszy, papież Klemens został niejako zmuszony do ich porzucenia pod groźbą wojny z Filipem.

Poza Francją Zakon templariuszy również został rozwiązany, jednak przebieg tego procesu był zdecydowanie łagodniejszy niż we Francji. Zakonnicy z innych państw wybrali inne klasztory lub instytucje religijne, a przede wszystkim uszli z życiem, czego nie można powiedzieć o templariuszach z Francji.

W roku 2007 Pergamin z Chinon został opublikowany w liczbie zaledwie 800 egzemplarzy. Ostatni, 800 egzemplarz został podarowany papieżowi Benedyktowi XVI.

Czytaj też:
"Klątwa templariuszy". Jak Filip IV Piękny pogrążył zakon rycerski
Czytaj też:
Czarna legenda templariuszy
Czytaj też:
Trupinda: Czarna legenda Krzyżaków narodziła się już w XIII wieku

Opracowała: Anna Szczepańska
Źródło: DoRzeczy.pl